Posty Tagowane ‘światło w obrazie’

światło w obrazie

3 szybkie triki na rysowanie pejzażu.

3 szybkie triki na rysowanie pejzażu.

O perspektywie powietrznej  i roli światła w pejzażu na przykładach dawnych mistrzów, a także na przykładach współczesnych artystów było w poprzednich wpisach.
Dziś coś dla tych, których interesuje wymiar praktyczny.
Dobrze te elementy dostrzec w pracach innych artystów i tym zajmują się wszyscy teoretycy sztuki, ale jak sobie poradzić w praktyce?
Co zrobić, żeby to dobrze narysować?
I od czego zacząć?

Mam dla Was 3 triki, które sprawią, że będziecie umieli naszkicować niemal każdy pejzaż.

1. Niebo i ziemia, czyli: linia horyzontu.

Pierwsza kreska to dobry początek 😉  a jak stanowi ją linia horyzontu, to od razu wiadomo, że będzie dobrze.
Linia horyzontu, to pozioma linia symbolicznie oddzielająca niebo i ziemię (na moim szkicu przebiega w środku kompozycji).
Ustalenie na jakiej wysokości ma się ona znajdować na kartce, to już kwestia Twojego wyboru i indywidualnej kompozycji. Oczywiście warto korzystać z zasad kompozycji, ale o tym innym razem.
Jeśli umieścisz ją w górnej połowie kartki, szkic w większości będzie ukazywał to co na ziemi. Jeśli narysujesz ją nisko, Twoja praca będzie przedstawiała większą część nieba.
Płaszczyzna pod linią horyzontu powinny być mocniej zacieniona i dobrze gdy ta intensywność cienia i kreski rośnie ku dołowi kartki. W ten sposób już na tym etapie tworzymy perspektywę powietrzną w rysunku. Jeśli chodzi o niebo, to na naszej kartce jest to część ponad linią horyzontu. Patrząc na dowolny pejzaż widzimy gradient: jaśniejszy u dołu, stopniowo ciemniejący ku górze. Nasz mózg przyzwyczaił się do widoków, które mamy na codzień, dlatego od razu interpretuje pewne schematy. Na przykład to, co znajduje się na ziemi i ziemię widzimy zwykle  w zdecydowanych, ciemnych barwach, a niebo w jasnych. Dlatego takie przedstawienie na szkicu od razu kojarzy nam się z przedstawieniem pejzażu już na tym etapie.

szkic do posta 3 triki na rysowanie pejzażu, krok pierwszy: linia horyzontu, niebo i ziemia

2. Dal i bliż

Kiedy mamy już taki minimalistyczny pejzaż możemy do niego dodawać kolejne elementy: góry, drzewa, zabudowania itd.

Najważniejsze są 2 kwestie:

pierwsza: aby te elementy były zgodne z perspektywą powietrzną. Czyli te elementy pejzażu naziemnego, które są dalej (więc bliżej linii horyzontu) były delikatniejsze, bardziej rozmazane i mniej szczegółowe, natomiast elementy, które mają dawać wrażenie, że są blisko oglądającego powinny być  wyraźniejsze, mocniejsze i bardziej szczegółowe, tym bardziej im dalej są od lini horyzontu, a bliżej oglądającego.

druga: aby wszystkie elementy były  w odpowiednich proporcjach. Elementy znajdujące się dalej od widza, czyli bliżej linii horyzontu były mniejsze, a te, które są bliżej widza były odpowiednio większe. Dzięki temu zabiegowi wzmacniamy wrażenie głębii i poczucie przestrzeni.

szkic pomocniczy do artykułu 3 triki do narysowania pejzażu. Ilustracja do punktu dal i bliż

3. Światło i Cień

W wyniku zastosowania 2 poprzednich trików, punktów otrzymaliśmy  już całkiem fajny rysunek. Choć nie ma wątpliwości, że to pejzaż sprawia on wrażenie nieco syntetycznego, płaskiego i nierealnego. Tym, czego mu brakuje jest światłocień.
Z której strony pada światło i jakie ono jest w naturze w danym krajobrazie pozostawiam Waszej obserwacji. Ja na potrzeby szybkiego szkicu moje symboliczne słońce umieściłam z lewej strony.  Zabieg dodania kilku jasnych plam od strony lewego górnego rogu kartki na bryłach drzew i gałęziach pozwolił mi rozświetlić oświetlone partie pejzażu. Zacienienie dodałam przez przyciemnienie drzew i dodanie cienia od prawej i w dolnych partiach brył.

Stosując te wskazówki w każdym pejzażu można osiągnąć bardzo ciekawe efekty głębii i przestrzeni.

Jak ja to robię w rysunku możecie zobaczyć na przykładzie moich prac “Karramba. Bielsko-Biała”, “Jabłkowy sad. Sandomierz”,czy “Perły Bałtyku: Klif w Orłowie”
A więcej moich rysunków i obrazów znajdziecie jak zawsze w galerii Maya

szkic pomocniczy do artykułu 3 triki do narysowania pejzażu. Ilustracja do punktu światło i cień


Zapisz się do Newslettera, aby poszerzyć swoją wiedzę i poznawać fascynujący świat sztuki z wielu perspektyw.

Zobacz także:

➡ Jak budować swoją artystyczną karierę?
➡ 10 prostych rad dla początkujących artystów
Jak zacząć zarabiać na wydawaniu inkografii swoich prac będąc artystą?
➡ 7 sposobów na wyrwanie się z impasu twórczego.
➡ Jak zrozumieć przekaz artysty? Obrazy Włodzimierza Kuklińskiego i ich symbolika. Wystawa w galerii Maya

 

5 pejzaży, które musisz zobaczyć!

Ostatnio było o świetle i perspektywie powietrznej u dawnych mistrzów… Dziś sprawdzimy jak te dwa elementy wykorzystują współcześni artyści w swoich pejzażach.

1.

Idąc tropem impresjonistów, którzy stanowili dla mnie ogromną inspirację wiele lat temu, natknęłam się na obrazy Wojciecha Góreckiego. Szukając możliwości zakupu prac artysty do mojej galerii, natrafiłam na ofertę z drugiej ręki. Ku mojej radości pracę nabyłam i trafiła na ściany galerii. Po pewnym czasie odnalazł ją artysta na naszej stronie i napisał do mnie. Tym sposobem, troszkę od tyłu, rozpoczęła się nasza wieloletnia współpraca z Wojtkiem Góreckim.

Wracając do tematu…

Obraz Brzoza nad Bugiem mam przed oczami pisząc te słowa 🙂 Jak zwykle zdjęcie nie oddaje głębi tak jak powinno, dlatego oglądanie obrazów na żywo uważam za bezcenne! W tym obrazie dzienne światło jest rozproszone, choć dokładnie widać jak ślizga się po pniach brzóz i trawiastym nabrzeżu od lewej strony. Przestrzeń budują błękity. Przykrywają mglistą poświata drzewa na drugim brzegu. Tytułowa brzoza po środku kompozycji jest elementem najbardziej wyrazistym, dopracowanym i w tonacji najcieplejszym. Dalszy plan nie jest tak wyrazisty. Kolejne, bardziej oddalone brzozy są już mniej wyraźne, a drzew po drugiej stronie rzeki nie jesteśmy już w stanie zidentyfikować…

obraz olejny Wojciecha Góreckiego Brzoza nad bugiem

2.

Blisko impresjonizmu jest też Małgosia Rawicka. Właśnie pakowałam jej obrazy do wysyłki dla szczęśliwej nabywczyni i pomyślałam, że nie mogę pominąć tej artystki. Znowu wtrącę tu wątek o tym, jak się poznałyśmy, ponieważ jest to dla mnie fantastyczna opowieść! Otóż Małgosia była uczestniczką mojego pleneru. Choć malowała już od wielu lat, przyjechała aby poukładać dotychczasową wiedzę, uzupełnić wiadomości, znaleźć inspiracje, wymienić poglądy. Właściwie, to brakowało jej obrazom tylko kropki nad “I”.
I udało się nam tę kropkę wspólnie znaleźć.
Kilka podpowiedzi i głowie Małgosi powstał twórczy chaos, który wpłynął na jakość jej prac. Wyostrzyła we właściwych miejscach kolory i zadbała o kontrasty, zwłaszcza te pomiędzy poszczególnymi planami. Dzięki temu, udało jej się uzyskać doskonałość w ukazywaniu perspektywy powietrznej  i światła, a jej prace zyskały niebywałą głębię i realistyczny wydźwięk! Jedno zdanie: “aby wydobyć światło, trzeba przyciemnić tło” mogło zdziałać więcej, niż tysiące zdań…
To dlatego właśnie prowadzenie lekcji, plenerów  i warsztatów ma dla mnie taką magię!

Akurat w galerii mam przed oczami obraz “Brzoza na Kalenicy”. Motyw ten sam co wyżej, ale przedstawienie inne.
Doskonały, drobiazgowy, wyrazisty pierwszy plan pozwala poczuć bliskość, namacalność przyrody. Głębia lasu świetnie ukazana poprzez zabieg wykorzystania perspektywy powietrznej: oddalające się drzewa są malowane w coraz delikatniejszych kolorach i przy użyciu większej dominanty chłodnych tonacji. Oczywiście efekt zmniejszania się obiektów na dalszych planach, to efekt wykorzystania perspektywy linearnej, ale o niej kiedy indziej…

3.

Perspektywa jest kluczowym elementem, którym Magda Skrzyńska posługuje się w swoich pejzażach. Dzięki umiejętnemu wykorzystaniu perspektywy powietrznej obrazy mają klimat ulotności i zatrzymania czasu, a przestrzeń spowita mgłą tajemnicy. Aartystka tworzy niesamowitą głębię i trójwymiarowość, dzięki zastosowaniu perspektywy zbieżnej, ale przede wszystkim barwnej (powietrznej).
Wielokrotnie w obrazach powtarza zabieg kompozycyjny, który wyciąga pierwszoplanową drobną, delikatną roślinność do rangi potężnych drzew z ostatniego planu. Poszczególne drobne kwiaty, maki, osty,  liście, a nawet pajęczyny nabierają ogromnej mocy i piękna, a oddalony las autorka sprowadza do rangi tła. Choć w tytułach dominuje potężny i tajemniczy “bór”, w rzeczywistości jest on drugoplanowym elementem, który zapewnia trwanie całego ekosystemu.
Taki sposób wykorzystania perspektywy sprawia, że te prace są wyjątkowo realistyczne i wbrew tytułowi wystawy – niezwykle lekkie. W rezultacie, te pejzaże to nie tylko przedstawienia natury, ale także ukłon w stronę jej harmonii i piękna. Artystka wykorzystuje światło i perspektywę w sposób mistrzowski, by pokazać nam, jak piękna i pełna życia jest przyroda.
Dla mnie szczególne piękno kryje się w bieli mglistego pejzażu malowanego o świcie, który załączam niżej.

obraz Magdy Skrzyńskiej z Borów Tucholskich. Na pierwszym planie łąka, na drugim las. Wszystko spowite białą mgłą

4.

Czasami to faktura staje się tym środkiem wyrazu plastycznego, który stanowi bazę kompozycyjną obrazu. Lekka, powietrzna atmosfera jest możliwa do uzyskania przy “chudo” kładzionej farbie, mocno rozmazanej szerokimi pociągnięciami pędzla,  gąbki, czy innego narzędzia o szerokiej powierzchni malowania. Grubo kładziona farba, zwłaszcza przy nakładaniu jej szpachlą daje efekt surowości i wyrazistości. doskonale nadaje się do malowania elementów w obrazie, które mają przyciągnąć nasze oko widza.
Przy bardzo ograniczonej palecie barw, głębię można budować przez walor, a więc balans: ciemne – jasne.
Ciemny jest pierwszy plan z roślinnością, która wydaje się być gęsta i blisko nas, oglądających. Bardzo jasny jest natomiast najdalszy plan, zlewający się z rozjaśnionym niebem szczyt górski gdzieś daleko, na horyzoncie.
Walor pozwala też budować poszczególne obiekty w centralnej części obrazu, choć nieco przewrotnie, bo artysta wykorzystał tu złudzenie optyczne polegające na tym, że jasne fragmenty skał, czy zabudowań wydają nam się być bliżej, są jakby wypukłe, a elementy ciemne dalej – wklęsłe. Skała i miasto na skale niewątpliwie sprawiają złudzenie trójwymiaru. Artystą, który doskonale opanował perspektywę powietrzną, stosując bardzo wąską paletę barw jest Andrzej Fronczak,
a wykorzystałam jego obraz “Dolina II”, bo to bardzo ciekawie namalowana praca. Włączając przesłanie i emocje jakie ten obraz wydobywa z widza podczas oglądania stanowi  niewątpliwie bardzo oryginalne malarskie zjawisko.
Przyznam się, że chyba właśnie odkryłam malarstwo Andrzeja na nowo !
Ten obraz przyszedł do mnie nagle i został. Podobnie jak Andrzej przyszedł do galerii Maya lata temu…

obraz Andrzeja Fronczaka z fantastycznym pejzażem z górami

5. 

W trakcie pisania w głowie zgęstniała mi faktura, dlatego ostatni wybór padł na jeden najbardziej dynamicznych pejzaży w mojej galerii! Bez pudła! Taki majstersztyk musiał się tutaj znaleźć.

Więc prezentuję: pejzaż autorstwa Mietka Dyzmy, czyli Jacka Kośmińskiego.
I jak poprzednio u Fronczaka, tak i tu gama wykorzystanych barw jest bardzo ograniczona. Ledwie 3 kolory…
A jaka eksplozja!
Głębia w pejzażu to burzliwe błękity i chłodne szarości nieba oraz głęboki błękit toni wodnej. Budują dal, przestrzeń i stanowią idealne tło do eksplozji pejzażu z pierwszych planów.
Moi mili… ten pejzaż wybucha światłem.
Mocne zestawienie ciemnych szarości pozwala wydobyć piękno oświetlonych partii śniegu. Białe plamy zimnego puszystego, wszechobecnego i dość groźnego śniegu nadają niesamowitej dynamiki tej pracy.
Cała reszta to zabawa fakturą różnych odcieni szarych plam farby. Faktura raz grubsza, raz cieńsza, nakładana to pędzlem, to znowu szpachlą, to znowu wydrapana, rozmazana… gdzie trzeba traktowana pionowymi ruchami, gdzie trzeba skośnymi, raz z większą precyzją, a raz szybko i bylejak.
Tylko 3 kolory. To takie proste 😉

Artystę poznałam w dość trudnym okresie chorobowym i dla mnie, i dla Niego, dlatego nasza znajomość jest dość pobieżna. Mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja te stratę nadgonić i zdrowie pozwoli nam lepiej się poznać, bo telefoniczna wymiana zdań była zawsze bardzo sympatyczna.

obraz olejny przedstawiający chatę zimą. Dominuje błękit. obraz namalowały został przez Mietka Dyzmę ( Jacka Kosmińskiego)

Zapisz się do Newslettera, aby poszerzyć swoją wiedzę i poznawać fascynujący świat sztuki z wielu perspektyw.

Zobacz także:

💡 3 szybkie triki na rysowanie pejzażu. Jak stworzyć pejzaż za pomocą światła i perspektywy powietrznej?
💡 Jaką rolę w Pejzażu odgrywa Światło i Perspektywa Powietrzna? Moi Mistrzowie.
💡 Dlaczego warto Kupować Grafiki i które z nich mają Największą Wartość?
💡 Jak zacząć Zarabiać na Wydawaniu Inkografii Swoich Prac jako Artysta?

 

Jaką rolę w pejzażu odgrywa światło i perspektywa powietrzna?

Światło i przestrzeń od wieków fascynują artystów i miłośników sztuki. Wpływają na odbiór krajobrazu, tworzenie głębi, atmosfery, wywoływanie przeżyć i emocji. Od wieków malarze doskonale to rozumieli. Mam swoich mistrzów, których obrazy zostały mi pod powiekami na zawsze i o nich kilka dzisiejszych zdań.

 

Światło daje życie.

Buduje bryły poszczególnych elementów krajobrazu, pozwala ukazać piękno detalu, tworzy nastrój, wprawia przedstawianą przestrzeń w ruch. Wybitne osiągnięcia w tej dziedzinie należą – wiadomo 🙂 – do impresjonistów. Na mnie wielkie wrażenie zawsze robili: Monet, Manet, Renoir, Pissarro. Wpłynęli oni z resztą nie tylko na mnie, ale na całe pokolenia pejzażystów i ich sposób postrzegania przestrzeni. Impresjoniści otworzyli furtkę do genialnych zabaw światłem: naturalnym, sztucznym, światłem miękkim, kontrastowym, ostrym, refleksem, półcieniem i cieniem, światłem w różnych kolorach…

Impresje  doskonale oddają zmiany światła i atmosfery w pejzażu w zależności od pór dnia, roku. Poprzez zastosowanie różnych odcieni i intensywności kolorów, odpowiednie zestawianie ich ze sobą, operowanie plamą, punktem, warstwami farb, impastami, potrafili budować odpowiedni nastrój obrazu, który z kolei wywołuje w oglądającym niezwykłe emocje i niemal dotykalne wrażenia.

Specyficzny wrażeniowy i dramatyczno-ekspresyjny pejzaż ukazywał w obrazach Wiliam Turner.
Mistrz romantycznej szkoły pejzażowej, również doskonale operował światłem. Jego dzieła, takie jak moja ulubiona “Burza śnieżna” czy “Deszcz, para, szybkość”, ukazują piękno krajobrazu w odsłonie najpotężniejszych sił natury.  Dramatyczny nastrój tworzy tutaj przede wszystkim  światło. Zastosowanie jaskrawych kolorów w zestawieniu z dramatyczną czernią i dynamicznych pociągnięć pędzlem, pozwoliło Turnerowi ujarzmić nieokrzesaną przyrodę i zatrzymać ją na płótnie w chwili jej największej potęgi i nieuchwytności.

Claude Monet Katedra w Rouen Claude Monet Katedra w Rouen William Turner Burza śnieżna
Od lewej: Claude Monet: Katedra w Rouen, Wiliam Turner: Burza śnieżna

Perspektywa powietrzna

Odgrywa kluczową rolę w tworzeniu głębi i iluzji przestrzeni w pejzażach.Fantastyczne, romantyczne w nastroju obrazy towarzyszyły mi w młodości przy czytaniu romantycznych wierszy… Cóż, młodość ma swoje prawa.  Dziś dla mnie romantyzm umarł wraz z Krasińskim i Norwidem (obaj ponownie popełnili samobójstwo) ale zostały emocje i obrazy. Te, które wdrukowały mi się w pamięć, robiąc na mnie potężne wrażenie namalował Caspar David Friedrich.

Wykorzystywał perspektywę powietrzną do podkreślania nastroju i duchowej treści. Jego obrazy, takie jak “Wędrowiec nad morzem mgły”, są doskonałym przykładem tego, jak perspektywa powietrzna może nadać kompozycji tajemniczości, ciszy i melancholii.

W młodości również Camille Corot był tym, który pokazał mi pejzaż, jakiego nigdy nie zapomnę. Ten francuski malarz krajobrazów, prekursor impresjonizmu, stworzył pejzaż subtelny, baśniowy i zwiewny. Pomimo, że w jego obrazach przyroda jest przepotężna (ogromne drzewa, czarne konary), Corot umiał tchnąć w nią wiatr tajemnicy, ulotności i baśniowości poprzez rozedrgane liście, wijące się, tańczące gałęzie i drobne postaci ludzkie ożywiające obraz swoim chwilowym zaistnieniem.

Caspar David Friedrich Wędrowiec nad morzem mgły. Jean-Baptiste-Camille obraz olejny wspomnienie z Mortefontaine Jean Babtiste Camille Corot pejzaż
Od lewej: Caspar David Friedrich, Wędrowiec nad morzem mgły; Jean-Baptiste-Camille Corot: Wspomnienie z Mortefontaine i Podmuch wiatru.

Światło i perspektywa powietrzna są nieodzownymi elementami w tworzeniu pejzażu. Dzięki nim artyści mogą oddać piękno, grozę, tajemniczość, czy lekkość natury. Ich umiejętne stosowanie sprawia, że obrazy stają się niepowtarzalne i zachwycające. Dlatego pierwszym tematem każdego pleneru który prowadziłam obok proporcji był światłocień i perspektywa.
Mam nadzieję, że ten wpis był dla Was inspirujący i chętnie sięgnięcie po więcej. W kolejnym wpisie pokażę Wam od strony praktycznej jak w szybkim rysunku oddać głębię w pejzażu stosując perspektywę powietrzną, a także jak budować przestrzeń za pomocą światła. A już dziś zapraszam do galerii Maya, gdzie możecie znaleść wiele ciekawych pejzaży.


Zapisz się do Newslettera, aby poszerzyć swoją wiedzę i poznawać fascynujący świat sztuki z wielu perspektyw.

Zobacz także:

💡  5 pejzaży, które musisz zobaczyć! Jak światło i perspektywę powietrzną wykorzystują współcześni artyści.
💡  3 szybkie triki na rysowanie pejzażu. Jak stworzyć pejzaż za pomocą światła i perspektywy powietrznej?
💡  Surrealizm w grafice – dwa spojrzenia: Stasys i Stryjec
💡  7 sposobów na wyrwanie się z impasu twórczego.