Posty Tagowane ‘lekcje rysunku’

lekcje rysunku

Jak budować swoją artystyczną karierę.

Jak budować swoją artystyczną karierę.

Błędnie myślą artyści, którzy uważają, że ich rola kończy się wraz z ukończeniem obrazu!

Niedawno pisałam o narodzinach swoich obrazów od inspiracji, poprzez proces tworzenia, aż do momentu, kiedy trafiają do galerii sztuki: Od inspiracji do galerii sztuki. Dziś chciałabym poruszyć temat dalszego życia obrazów i tego jak artysta może na nie wpływać.
Oczywiście mam na myśli promocję.


Artysto, od tego jak zaplanujesz życie swoich obrazów zależy cała Twoja kariera.

Niestety wielokrotnie prowadząc galerię sztuki spotkałam się z takim podejściem artystów, że to “inni” powinni zadbać o promocję, sprzedaż obrazów i karierę, bo artysta już swoje zrobił – namalował obraz. Nic bardziej mylnego. Życie obrazu zaczyna się, gdy opuszcza pracownię artysty.

  1. Po pierwsze!
    Nikt nie zadba o Ciebie lepiej niż Ty sam!
    Będąc artystą musisz wiedzieć, co chcesz osiągnąć. Następnie budować swoją karierę tak, aby zaplanowane cele zdobyć.
    Największe błędy artystów z jakimi spotkałam się prowadząc galerię sztuki to:-brak konsekwencji w działaniu-brak planu na budowanie kariery
    -brak systematyczności w tworzeniu i w promowaniu
    -a także brak dbałości o relacje…

  2. Po drugie!
    Nikt nie będzie pracował za Ciebie!Ani wujek, ani znajomy, ani kolega… to Ty sam musisz zdobyć się na podejmowanie kroków, dzięki którym zaistniejesz na rynku sztuki.
    Możesz skorzystać z odpłatnej pomocy doradców, galerii, domów aukcyjnych, ale zasadniczo o swoją karierę musisz zadbać sam!
    Jeśli popełniasz błędy z punktu pierwszego: jesteś niesystematyczny i niekonsekwentny, to  żadna galeria ani marszand nie będzie w stanie Ci pomóc w rozwoju kariery.

Zatem jak rozwijać własną artystyczną karierę?

na zdjęciu Maja Wolf w galerii sztuki Maya trzyma kartkę z tytułem jak budować artystyczną karierę?

Szczegółowo omawiam w kursie o budowaniu własnej marki artystycznej ale postaram się tu nakreślić najważniejsze punkty:

Internet na pierwszym miejscu.

Czasy dla artystów są na prawdę wspaniałe. Nie musisz mieć nawet strony internetowej (choć oczywiście dobrze ją mieć), abyś mógł prezentować swoje prace. Śmiało możesz zdobywać obserwatorów, fanów a także nabywców w mediach społecznościowych. Facebook, Instagram, Pinterest … czekają na Twoje prace.
Prezentując siebie jako twórcę i swoje prace pamiętaj o jednym – jakość zdjęć, ich wymowa, a także treści które zamieszczasz mają służyć ukazywaniu Twojego wizerunku jako artysty. Dlatego warto się przeanalizować co i jak chcesz pokazywać i o czyją uwagę zabiegasz.

Galerie sztuki.
Swoją galerię prowadzę już 14 rok. Gdy zaczynałam, galeria sztuki była tym miejscem, które łączyło artystów i odbiorców oraz pozwalało na transakcje kupna sprzedaży. Dziś galeria nie jest twórcy niezbędna do tego, aby swoje prace mógł sprzedawać. Natomiast współpraca z galerią otwiera nowe możliwości i stanowi kolejny element budowania marki i rozszerzania grona odbiorców.

Inkografie.
O tym dlaczego wydawanie inkografii jest ważne dla rozwoju kariery artystycznej pisałam już wcześniej. Zajrzyj do tego artykułu koniecznie!

Konkursy?
Warto brać w nich udział, a jeszcze lepiej zwyciężać.  Wygrane szczególnie umacniają poczucie wartości własnej twórczości i motywują do działania. Pozwalają artyście na szczególny rodzaj promowania się poprzez krajowy, czy międzynarodowy sukces. Otwierają drzwi wielu galerii, możliwości wystaw i współpracy w zakresie promocji i sprzedaży.

Uwaga!

 

W naszym rodzimym kraju spotkałam się z konkursami, które w regulaminie miały przejście zwycięskich prac na własność organizatora… Dlatego starannie czytajcie regulaminy i kalkulujcie!

Podobnie  wystawy poszerzają grono odbiorców jeśli są dobrze zorganizowane i wypromowane. Oczywiście obrazy muszą też trafić w gusta klientów danej galerii. W swojej galerii gościłam wystawy, z których ani jedna praca nie wróciła do artysty, bo większość sprzedaliśmy, a pozostałe kupowałam od artysty do swojej kolekcji, która oczywiście też w krótkim czasie trafiała do kolekcjonerów (zobacz jakie wystawy gościłam w mojej galerii). Nie muszę tu chyba pisać, że wielu zainteresowanych prosto z wystawy trafia bezpośrednio do artystów, zakupując kolejne obrazy i tym samym wspierając rozwój jego kariery.

Pamiętaj!
Galerie miejskie, ośrodki kultury, czy biblioteki nie muszą sprzedawać aby prowadzić działalność, nie będą aktywnie poszukiwać nabywców dla Twojej sztuki.

na zdjęciu wnętrze galerii Maya i Maja Wolf poprawiająca obraz wiszący na wystawie malarstwa i rysunku Łukasza Owczarka

Jestem bardzo ostrożna w kwestii plenerów z wieloma artystami-uczestnikami. W teorii powinny służyć wymianie myśli artystycznej, poznawaniu nowych odbiorców sztuki i kojarzeniu z kolekcjonerami. W praktyce bywa różnie z ich atrakcyjnością, zachowaniem uczestników i podejściem organizatorów. Osobiście nie korzystam z tej formy promocji, ale jeśli masz taką potrzebę i uważasz, że możesz dzięki takim plenerom zyskać, dobrze przelicz zyski, straty, szanse i zagrożenia…

Jedyne plenery, które bardzo cenię, to różnego typu warsztaty plenerowe prowadzone przez autorytety z zakresu sztuki.
Takie plenery/warsztaty są oczywiście odpłatne, ale dawka wiedzy i doświadczenie jakie można stamtąd wynieść jest bezcenne.
Znam je z perspektywy ucznia a także z perspektywy nauczyciela 🙂

Czasy są niezwykłe dla artystów! Nigdy wcześniej dotarcie ze sztuką do tak szerokiego grona odbiorców nie było tak łatwe i tanie jak obecnie! Prezentacje online w internecie, galerie online, media społecznościowe, własne strony z twórczością… to wszystko pozwala znaleźć odbiorców na drugim końcu świata!
Jestem tego doskonałym przykładem: słabo zauważana w mieście, w którym mieszkam, zostałam wielokrotnie doceniona w Stanach Zjednoczonych poprzez liczne nagrody, wystawy i ciekawe oferty artystyczne (zobacz więcej o mnie) !
Wszystko za sprawą internetu!

Zatem do dzieła!
Kariera się sama nie zaplanuje!


Zapisz się do Newslettera, aby poszerzyć swoją wiedzę i poznawać fascynujący świat sztuki z wielu perspektyw.

Zobacz także:

➡  Jak zacząć zarabiać na wydawaniu inkografii swoich prac będąc artystą?
➡  7 sposobów na wyrwanie się z impasu twórczego.
 3 szybkie triki na rysowanie pejzażu. Jak stworzyć pejzaż za pomocą światła i perspektywy powietrznej? 
➡  Dlaczego Wydawanie Inkografii jest ważne dla Rozwoju Kariery Artystycznej?

 

10 prostych rad dla początkujących artystów

10 prostych rad dla początkujących artystów

Tym razem z moja skrzywiona osoba ma dla Was zupełnie PROSTE rady, które mam nadzieję pomogą Wam w nauce rysunku i malarstwa.

Maluję prawie całe życie. Od ponad 20 lat żyję z własnej twórczości, od 2009 roku prowadzę własną galerię sztuki i udzielam lekcji rysunku i malarstwa (więcej o mnie znajdziesz TU). Zdobyłam też praktykę w zakresie arteterapii, stąd moja wiedza w tym zakresie jest bardzo szeroka.

Powiem Wam jedno!
Sztuka może być wspaniałą przygodą! Malowanie, czy rysowanie może być wymarzoną formą relaksu dla każdego. Może też być fantastyczną formą spędzania czasu z przyjaciółmi czy z rodziną! Może stanowić też element terapeutyczny pozwalający zrozumieć siebie i wzmocnić poczucie własnej wartości.

Może być traktowana jako hobby w czasie wolnym i może być pracą w przypadku zawodowych artystów, którzy utrzymują się z własnej twórczości.

Nie trzeba być artystą aby tworzyć. Nie trzeba “umieć malować” aby malować i dobrze się przy tym bawić. Jeśli jednak planujecie artystyczną karierę warto połączyć dobrą zabawę z nauką!

Nie będę owijać w bawełnę: początki nigdy nie są łatwe w żadnej dziedzinie.

Pierwszym krokiem jest po postu, złapanie za ołówek i spróbowanie!
Z pomocą przychodzą też różnego rodzaju warsztaty, kursy i plenery.

Oto 10 rad pomocnych w nauce:

  1.  Podstawy podstawy podstawy!
    Niezależnie od tego, jaką technikę wybierzesz, zawsze warto rozpocząć od nauki podstawowych umiejętności, takich jak kreślenie linii,  wykorzystanie kształtów podstawowych, “łapanie” proporcji  i światła, miesznie barw…
    To solidny fundament, na którym będziesz rozwijać swoje umiejętności a w dalszej perspektywie swój styl.
  2. Obserwacja:
    Niezależnie od tego, czy rysujesz martwą naturę czy portret, ważne jest, aby dobrze obserwować otaczający Cię świat. Zobaczysz więcej detali i odkryjesz różne tekstury, kolory i kształty. Poczujesz zapachy, nastrój, dostrzeżesz zmieniające się światło i barwę, rozwiniesz wyobraźnię i umiejętność koncentracji. Obserwacja pozwala odkrywać świat na nowo i wycisza. Pozwala skupić się na tym co tu i teraz.
  3. Systematyczność:
    Jak w każdej dziedzinie, krzywa sukcesu może  wznosić się tylko dzięki regularnym ćwiczeniom. Przeznacz codziennie trochę czasu na rysowanie czy malowanie. Nawet krótkie, 10 minutowe sesje treningowe mogą przynieść duże rezultaty. Jeśli wolisz, może też wyznaczyć dłuższe sesje 2-3 razy w tygodniu. Ważne jest to, aby naukę kontynuować regularnie.Ja korzystam z kalendarza i swoje plany rysunkowo-malarskie zawsze zapisuję. Oczywiście nie zawsze udaje mi się je zrealizować na 100%, ale nawet jeśli połowa z nich się uda, to jest to sukces, którego sobie gratuluję! 🙂
  4. Cierpliwość:
    nauka to proces, który wymaga czasu i cierpliwości. Nie oczekuj, że staniesz się mistrzem z dnia na dzień. Każdy popełnia błędy. Ważne jest to, aby je korygować. Lepiej uczyć się na cudzych błędach, dlatego warto słuchać, co mają w tym zakresie do powiedzenia doświadczeni artyści, sięgać po książki i kursy. Z nich dowiesz się czego unikać, a na co zwracać uwagę.
  5. Eksperymentowanie:
    Wypróbuj różne narzędzia, materiały i sposoby rysowania i malowania. Bądź otwarty na nowe doświadczenia i pozwól swojej kreatywności swobodnie płynąć. Z jednej strony będzie to dla Ciebie ciekawa zabawa, z drugiej strony dzięki temu odkryjesz swoje mocna i słabe strony. Z doświadczenie wiem, że predyspozycje artystyczne bywają różne. Jedni mają dobrą kreskę, inni świetną intuicję kompozycji, kolejni wyczucie koloru. Są osoby niezwykle kreatywne i są takie, które wolą odtwarzać naturę. Są osoby spontanicznie, którym radość daje szybkie stworzenie kreatywnego rozwiązania a są osoby, które długo będą dopracowywać soje pomysły.
  6.  Skup się na sobie!
    Nie porównuj się do innych! Warto patrzeć jak pracują inni, ale nie warto się porównywać. Każdy ma inne tempo rozwoju i inne predyspozycje. Również cel jaki chce osiągnąć inny twórca w pracy może być inny niż Twój!  Przykładowo ktoś może skupić się bardziej na emocjach w swojej pracy a ktoś inny na realistycznym odzwierciedlani rzeczywistości.
    Skup się na własnym postępie i ciesz się swoim własnym twórczym procesem i rozwojem. Ty jesteś najważniejszy! Dobrym sposobem oceny własnego postępu jest chronologiczne układanie prac i obserwowanie jak się zmieniają w miarę rozwoju.  Zapewniam Cię, że będziesz pozytywnie zaskoczony!  To jedyne porównywanie jakie Ci polecam ! :)Gdy prowadziłam zajęcia z rysunku, z lekcji na lekcję było widać niezwykły rozwój umiejętności, zwłaszcza na początku nauki. Porównanie obecnych prac z pracami sprzed kilku tygodni zawsze dawało niesamowitego kopa i mobilizowało do dalszej pracy!
    Zobacz jak różne mogą być podejścia do sztuki różnych artystów w Galerii Maya!
  7.  Zdobywaj wiedzę o sztuce:
    Przeczytaj parę książek lub obejrzyj filmy o sztuce, aby poszerzyć swoją wiedzę na temat historii i technik malarskich. W miarę możliwości odwiedzaj wystawy i oglądaj prace dobrych artystów. Im więcej oglądasz, starasz się zrozumieć i ustosunkować do różnego rodzaju sztuki, tym bardziej wykształci się Twój gust artystyczny, a następnie styl.
  8. Szukaj porad:
    Nie bój się konstruktywnej krytyki.
    Nie polecam Ci zamieszczania pierwszych prac w mediach społecznościowych. Po pierwsze Twoje prace będą pojawiały się obok prac zawodowych artystów, co już na pierwszy rzut oka stawia twoje prace w gorszej sytuacji, po drugie komentarz zamieścić tam może każdy. “Każdy” nie ma kompetencji w zakresie sztuki i “każdy”nie jest pedagogiem, który będzie umiał pokazać Ci właściwa drogę we właściwy sposób. Dlatego warto, aby korekty robili kompetentni nauczyciele.
    Oni z łatwością wychwycą błędy i niedociągnięcia, których Ty nie dostrzegasz. Będą potrafili w odpowiedni sposób wskazać Ci jak można je poprawić i co ulepszyć. Często też wyjaśnią Ci skąd te błędy poznawcze się biorą, bo błędy w rysunkach u osób początkujących zwykle się powtarzają. Zamiast martwić się błędami, warto je szybko skorygować, aby uniknąć kolejnym razem.
  9. Eksploruj różne tematy:
    Choć jestem zwolenniczką zaczynania od rzeczy najprostszych, to w dalszym etapie rozwoju warto próbować różnych tematów (pejzaże, portrety czy abstrakcja). To pomoże Ci odkryć, co Cię się najbardziej podoba, co najbardziej inspiruje, co  stanowi wyzwanie i marzenie. Ale na samym początku wybieraj proste tematy i łatwe kompozycje!
    Jeśli zadanie okaże się zbyt trudne, możesz się poczuć pokonany i łatwo zniechęcić. Wybieraj więc takie tematy, które będą wyzwaniem, ale na miarę Twoich możliwości.
    Warto zaczynać pod okiem doświadczonego nauczyciela, który będzie umiał dobrać wyzwanie do Twoich możliwości.
  10. Radość tworzenia!
    Na każdym etapie pamiętaj, że sztuka powinna być dla Ciebie przyjemnością.
    Tylko wtedy będziesz chciał jej poświęcać czas, gdy będzie dawał Ci wiele przyjemności.
    Zadbaj więc o to, aby czas spędzony ze sztuką przynosił Ci pozytywne emocje.
    Jeśli masz zły dzień, niech sztuka poprawi Ci humor. Jeśli jesteś zmęczony, niech zrelaksuje, wyciszy, uśpi. Możesz tyko oglądać obrazy, możesz o nich poczytać i możesz tworzyć! Wyraź siebie za pomocą środków artystycznych lub po prostu się nimi otaczaj.
Baw się technikami, narzędziami, mediami,  ciesz się procesem tworzenia i spotkaniami w świecie wyobraźni i emocji jakie oferuje sztuka.
A teraz dość krzywienia się ! Do ołówków!
Trzymam za Ciebie kciuki 🙂

Zobacz także:

➡  7 sposobów na wyrwanie się z impasu twórczego.
 3 szybkie triki na rysowanie pejzażu. Jak stworzyć pejzaż za pomocą światła i perspektywy powietrznej? 
➡  Dlaczego Wydawanie Inkografii jest ważne dla Rozwoju Kariery Artystycznej?

 

Od inspiracji do galerii sztuki, czyli krzywe obrazy od kuchni.

Zawód artysty to wytrwała, systematyczna praca!
Krzywe spojrzenie, krzywy kręgosłup i skrzywiony charakter, to choroby zawodowe każdego artysty.
Tak, tak!
Proste sprawy, nie w tej branży  😉

A bardziej poważnie…
O tym, jak sobie radzić ze spadkiem formy i jak pobudzić się do tworzenia pisałam już tu: 7 sposobów na wyrwanie się z impasu twórczego

Dziś zapraszam Was na spacer po krzywej lini życia obrazu na przykładzie moich prac.

Każdy mój obraz powstaje wg podobnego schematu w 4 etapach, aż do momentu, kiedy zaczyna się jego życie publiczne.

Inspiracja, czyli narodziny koncepcji.

Każdy artysta czerpie przede wszystkim z własnych doświadczeń (no chyba, że łamie prawa autorskie innych osób, ale to temat na inny wpis). Nie ma obiektywnych obrazów i niezależnych koncepcji. Coraz trudniej w sztuce zrobić coś nowego, odkrywczego. Nawet jak się nam wydaje, że wymyśliliśmy coś oryginalnego, to za jakiś czas, internet udowodni nam, że ktoś wiele kilometrów od nas już miał podobny lub taki sam pomysł…
Zdrowy dystans do świata, to podstawa zdrowia psychicznego. Także tego skrzywionego 😉

Niezwykle inspirują mnie nowe miejsca, smaki, atmosfera. Dlatego tak wiele moich prac to pejzaże.
Ale to tylko etap w mojej działalności twórczej, bo fascynacja człowiekiem wciąż we mnie jest (moje ulubione przedstawienia postaci znajdziesz TU).

Więc, gdy tak jestem w nowym miejscu, dużo zwiedzam, smakuję, oglądam i czytam.  Z całym swoim bagażem doświadczeń  integruję to miejsce, jego we mnie wrażenie, towarzyszące wydarzenia, wspomnienia, przeczytane książki, zobaczone i urojone obrazy. Słowem przepuszczam przez siebie to, co znalazłam. Dużo klikam zdjęć. Stanowią dla mnie pamięć zewnętrzną i korzystam z nich przez cały czas tworzenia obrazu. Dobrze, gdy rodzący się obraz ma kilka płaszczyzn, wiele znaczeń i dobry tytuł.
Mody w sztuce zmieniają się regularnie i tylko to, co uniwersalne nadaje obrazom długowieczność.

Po dniu zwiedzania, gdy nogi odmawiają już tańca, nie zostaje mi nic innego jak tylko usiąść i zacząć porządkować myśli w głowie i na kartkach. Ostatnio zafascynowała mnie Bielsko-Biała (powstał rysunek “Karramba.Bielsko-Biała”) i Łódź (na razie czeka na realizację…). Toruń mam na codzień i tu najbardziej inspirują mnie miejsca, które często odwiedzam. Zapadają głęboko w moją podświadomość. Jak choćby Bydgoskie Przedmieście (rysunek “Pocztówki z Torunia III” przedstawia kamienicę, którą mijałam regularnie w drodze do pracy w galerii Maya, a obraz “3 bramy toruńskie” to wynik częstych spacerów nad Wisłą.


Niemowlęctwo, czyli intensywny rozwój pomysłu i budowanie szkieletu,
który rozumie tylko matka autorka 😉

Pierwszy etap pracy nie wydaje się pracą, ale bez niego nie ma dalszych.
To o nim romantyczni poeci układają wiersze. On też jest największym problemem artystów, którzy utknęli w impasie.
“Natchnienie”, a raczej jego brak może nawet zakończyć karierę artysty.
Dopiero drugi etap to konkrety. U mnie polega on na rozrysowaniu pomysłów. To zabawny etap, bo często zdarza mi się, że podczas szkicowania pomysł pączkuje  8-). Czasem przeobraża się w zupełnie coś innego, a czasem ewoluuje dalej i powstaje kilka różnych rysunków lub wiele koncepcji tego samego rysunku, z których trzeba wybrać najlepszą.
Ten etap zwykle kończę, gdy mam gotowy szkic szkieletowy i rysunek konturowy.

szkic konturowy do rysunku
Dojrzewanie, czyli ukończenie rysunku i przymiarki do obrazu.

Kolejny etap to budowanie rysunkowego świata przez nadawanie głębi i rysunek światłocieniowy… Cały czas jeszcze mogą pojawiać się drobne zmiany w kompozycji i przesłaniu obrazu. Ten etap jest mniej twórczy. Choć ręka i oko pracują cieżko, to głowa ma czas na kolejne podróże… Wielu artystów słucha przy pracy muzyki. Ja rysując słucham audiobooków 🙂
Dzięki temu jestem w stanie pochłniać ponad setkę książek rocznie :-D. Nie byłoby to możliwe, gdybym miała znaleźć czas na czytanie papierowych wydań.

szkic do obrazu :Od świtu do zmierzchu Mai Wolf

Narodziny obrazu.

Gdy rysunek jest gotowy zaczyna żyć własnym życiem. Wysyłam go do digitalizacji, żeby następnie móc wydrukować inkografie. Następnie rysunek oprawiam, kręcę filmy, robię zdjęcia i montuję. Efekt tej pracy widzicie na moich stronach, w galerii i w mediach społecznościowych np na Facebooku.
Każdy mój rysunek powstaje z myślą o obrazie olejnym. To czy i kiedy olej powstanie zależy od wielu czynników.

Z myślą o uniwersalnym przesłaniu idealnym na konkursy międzynarodowe powstał obraz “Od świtu do zmierzchu”.
Na życzenie kolekcjonerki będę malować wkrótce obraz “Klif w Orłowie” z rysunku z 2021 roku. A “3 bramy toruńskie” powstały we wrześniu z ponownej inspiracji Toruniem, na skutek  zastępstwa pracownika na urlopie w galerii Maya 😆
Tak to jest, że każdy obraz ma własną historię, a najdziwniejsze sytuacje mogą przynieść wiele inspirującji, jeśli się myśli kreatywnie 😉

Szkic ołówkami do obrazu Mai Wolf pt. Pocztówki z Torunia. Na szkicu tytułowy Toruń Architektura miasta, stare kamienice ożywają w surrealu Obraz Mai Wolf przedstawia Toruń. Na obrazie olejnym przedstawiona jest panorama miasta i 3 bramy toruńskie: Klasztorna, Mostowa i Żeglarska nad Wisłą. Jest to malarstwo surrealistyczne, realizm magiczny


Życie obrazu.

Proces malowania obrazu olejnego na przykładzie obrazu “3 bramy toruńskie” możecie obejrzeć na moim kanale You Tube
Ukończony obraz wysyłam do digitalizacji (digitalizacja jest potrzebna do przygotowania zdjęć do późniejszych wydruków – dlaczego to ważne, zobacz TU ), werniksuję, oprawiam w ramę i wstawiony do galerii. Tak kończy swój pobyt w pracowni.

Rozpoczyna własne życie.
O tym, jak artysta powinien kształtować życie obrazu po tym jak opuści pracownię TUTAJ


Zapisz się do Newslettera, aby poszerzyć swoją wiedzę i poznawać fascynujący świat sztuki z wielu perspektyw.

Zobacz także:

➡  Jak zacząć zarabiać na wydawaniu inkografii swoich prac będąc artystą?
➡  7 sposobów na wyrwanie się z impasu twórczego.
 3 szybkie triki na rysowanie pejzażu. Jak stworzyć pejzaż za pomocą światła i perspektywy powietrznej? 
➡  Dlaczego Wydawanie Inkografii jest ważne dla Rozwoju Kariery Artystycznej?

 

3 szybkie triki na rysowanie pejzażu.

3 szybkie triki na rysowanie pejzażu.

O perspektywie powietrznej  i roli światła w pejzażu na przykładach dawnych mistrzów, a także na przykładach współczesnych artystów było w poprzednich wpisach.
Dziś coś dla tych, których interesuje wymiar praktyczny.
Dobrze te elementy dostrzec w pracach innych artystów i tym zajmują się wszyscy teoretycy sztuki, ale jak sobie poradzić w praktyce?
Co zrobić, żeby to dobrze narysować?
I od czego zacząć?

Mam dla Was 3 triki, które sprawią, że będziecie umieli naszkicować niemal każdy pejzaż.

1. Niebo i ziemia, czyli: linia horyzontu.

Pierwsza kreska to dobry początek 😉  a jak stanowi ją linia horyzontu, to od razu wiadomo, że będzie dobrze.
Linia horyzontu, to pozioma linia symbolicznie oddzielająca niebo i ziemię (na moim szkicu przebiega w środku kompozycji).
Ustalenie na jakiej wysokości ma się ona znajdować na kartce, to już kwestia Twojego wyboru i indywidualnej kompozycji. Oczywiście warto korzystać z zasad kompozycji, ale o tym innym razem.
Jeśli umieścisz ją w górnej połowie kartki, szkic w większości będzie ukazywał to co na ziemi. Jeśli narysujesz ją nisko, Twoja praca będzie przedstawiała większą część nieba.
Płaszczyzna pod linią horyzontu powinny być mocniej zacieniona i dobrze gdy ta intensywność cienia i kreski rośnie ku dołowi kartki. W ten sposób już na tym etapie tworzymy perspektywę powietrzną w rysunku. Jeśli chodzi o niebo, to na naszej kartce jest to część ponad linią horyzontu. Patrząc na dowolny pejzaż widzimy gradient: jaśniejszy u dołu, stopniowo ciemniejący ku górze. Nasz mózg przyzwyczaił się do widoków, które mamy na codzień, dlatego od razu interpretuje pewne schematy. Na przykład to, co znajduje się na ziemi i ziemię widzimy zwykle  w zdecydowanych, ciemnych barwach, a niebo w jasnych. Dlatego takie przedstawienie na szkicu od razu kojarzy nam się z przedstawieniem pejzażu już na tym etapie.

szkic do posta 3 triki na rysowanie pejzażu, krok pierwszy: linia horyzontu, niebo i ziemia

2. Dal i bliż

Kiedy mamy już taki minimalistyczny pejzaż możemy do niego dodawać kolejne elementy: góry, drzewa, zabudowania itd.

Najważniejsze są 2 kwestie:

pierwsza: aby te elementy były zgodne z perspektywą powietrzną. Czyli te elementy pejzażu naziemnego, które są dalej (więc bliżej linii horyzontu) były delikatniejsze, bardziej rozmazane i mniej szczegółowe, natomiast elementy, które mają dawać wrażenie, że są blisko oglądającego powinny być  wyraźniejsze, mocniejsze i bardziej szczegółowe, tym bardziej im dalej są od lini horyzontu, a bliżej oglądającego.

druga: aby wszystkie elementy były  w odpowiednich proporcjach. Elementy znajdujące się dalej od widza, czyli bliżej linii horyzontu były mniejsze, a te, które są bliżej widza były odpowiednio większe. Dzięki temu zabiegowi wzmacniamy wrażenie głębii i poczucie przestrzeni.

szkic pomocniczy do artykułu 3 triki do narysowania pejzażu. Ilustracja do punktu dal i bliż

3. Światło i Cień

W wyniku zastosowania 2 poprzednich trików, punktów otrzymaliśmy  już całkiem fajny rysunek. Choć nie ma wątpliwości, że to pejzaż sprawia on wrażenie nieco syntetycznego, płaskiego i nierealnego. Tym, czego mu brakuje jest światłocień.
Z której strony pada światło i jakie ono jest w naturze w danym krajobrazie pozostawiam Waszej obserwacji. Ja na potrzeby szybkiego szkicu moje symboliczne słońce umieściłam z lewej strony.  Zabieg dodania kilku jasnych plam od strony lewego górnego rogu kartki na bryłach drzew i gałęziach pozwolił mi rozświetlić oświetlone partie pejzażu. Zacienienie dodałam przez przyciemnienie drzew i dodanie cienia od prawej i w dolnych partiach brył.

Stosując te wskazówki w każdym pejzażu można osiągnąć bardzo ciekawe efekty głębii i przestrzeni.

Jak ja to robię w rysunku możecie zobaczyć na przykładzie moich prac “Karramba. Bielsko-Biała”, “Jabłkowy sad. Sandomierz”,czy “Perły Bałtyku: Klif w Orłowie”
A więcej moich rysunków i obrazów znajdziecie jak zawsze w galerii Maya

szkic pomocniczy do artykułu 3 triki do narysowania pejzażu. Ilustracja do punktu światło i cień


Zapisz się do Newslettera, aby poszerzyć swoją wiedzę i poznawać fascynujący świat sztuki z wielu perspektyw.

Zobacz także:

➡ Jak budować swoją artystyczną karierę?
➡ 10 prostych rad dla początkujących artystów
Jak zacząć zarabiać na wydawaniu inkografii swoich prac będąc artystą?
➡ 7 sposobów na wyrwanie się z impasu twórczego.
➡ Jak zrozumieć przekaz artysty? Obrazy Włodzimierza Kuklińskiego i ich symbolika. Wystawa w galerii Maya

 

5 pejzaży, które musisz zobaczyć!

Ostatnio było o świetle i perspektywie powietrznej u dawnych mistrzów… Dziś sprawdzimy jak te dwa elementy wykorzystują współcześni artyści w swoich pejzażach.

1.

Idąc tropem impresjonistów, którzy stanowili dla mnie ogromną inspirację wiele lat temu, natknęłam się na obrazy Wojciecha Góreckiego. Szukając możliwości zakupu prac artysty do mojej galerii, natrafiłam na ofertę z drugiej ręki. Ku mojej radości pracę nabyłam i trafiła na ściany galerii. Po pewnym czasie odnalazł ją artysta na naszej stronie i napisał do mnie. Tym sposobem, troszkę od tyłu, rozpoczęła się nasza wieloletnia współpraca z Wojtkiem Góreckim.

Wracając do tematu…

Obraz Brzoza nad Bugiem mam przed oczami pisząc te słowa 🙂 Jak zwykle zdjęcie nie oddaje głębi tak jak powinno, dlatego oglądanie obrazów na żywo uważam za bezcenne! W tym obrazie dzienne światło jest rozproszone, choć dokładnie widać jak ślizga się po pniach brzóz i trawiastym nabrzeżu od lewej strony. Przestrzeń budują błękity. Przykrywają mglistą poświata drzewa na drugim brzegu. Tytułowa brzoza po środku kompozycji jest elementem najbardziej wyrazistym, dopracowanym i w tonacji najcieplejszym. Dalszy plan nie jest tak wyrazisty. Kolejne, bardziej oddalone brzozy są już mniej wyraźne, a drzew po drugiej stronie rzeki nie jesteśmy już w stanie zidentyfikować…

obraz olejny Wojciecha Góreckiego Brzoza nad bugiem

2.

Blisko impresjonizmu jest też Małgosia Rawicka. Właśnie pakowałam jej obrazy do wysyłki dla szczęśliwej nabywczyni i pomyślałam, że nie mogę pominąć tej artystki. Znowu wtrącę tu wątek o tym, jak się poznałyśmy, ponieważ jest to dla mnie fantastyczna opowieść! Otóż Małgosia była uczestniczką mojego pleneru. Choć malowała już od wielu lat, przyjechała aby poukładać dotychczasową wiedzę, uzupełnić wiadomości, znaleźć inspiracje, wymienić poglądy. Właściwie, to brakowało jej obrazom tylko kropki nad “I”.
I udało się nam tę kropkę wspólnie znaleźć.
Kilka podpowiedzi i głowie Małgosi powstał twórczy chaos, który wpłynął na jakość jej prac. Wyostrzyła we właściwych miejscach kolory i zadbała o kontrasty, zwłaszcza te pomiędzy poszczególnymi planami. Dzięki temu, udało jej się uzyskać doskonałość w ukazywaniu perspektywy powietrznej  i światła, a jej prace zyskały niebywałą głębię i realistyczny wydźwięk! Jedno zdanie: “aby wydobyć światło, trzeba przyciemnić tło” mogło zdziałać więcej, niż tysiące zdań…
To dlatego właśnie prowadzenie lekcji, plenerów  i warsztatów ma dla mnie taką magię!

Akurat w galerii mam przed oczami obraz “Brzoza na Kalenicy”. Motyw ten sam co wyżej, ale przedstawienie inne.
Doskonały, drobiazgowy, wyrazisty pierwszy plan pozwala poczuć bliskość, namacalność przyrody. Głębia lasu świetnie ukazana poprzez zabieg wykorzystania perspektywy powietrznej: oddalające się drzewa są malowane w coraz delikatniejszych kolorach i przy użyciu większej dominanty chłodnych tonacji. Oczywiście efekt zmniejszania się obiektów na dalszych planach, to efekt wykorzystania perspektywy linearnej, ale o niej kiedy indziej…

3.

Perspektywa jest kluczowym elementem, którym Magda Skrzyńska posługuje się w swoich pejzażach. Dzięki umiejętnemu wykorzystaniu perspektywy powietrznej obrazy mają klimat ulotności i zatrzymania czasu, a przestrzeń spowita mgłą tajemnicy. Aartystka tworzy niesamowitą głębię i trójwymiarowość, dzięki zastosowaniu perspektywy zbieżnej, ale przede wszystkim barwnej (powietrznej).
Wielokrotnie w obrazach powtarza zabieg kompozycyjny, który wyciąga pierwszoplanową drobną, delikatną roślinność do rangi potężnych drzew z ostatniego planu. Poszczególne drobne kwiaty, maki, osty,  liście, a nawet pajęczyny nabierają ogromnej mocy i piękna, a oddalony las autorka sprowadza do rangi tła. Choć w tytułach dominuje potężny i tajemniczy “bór”, w rzeczywistości jest on drugoplanowym elementem, który zapewnia trwanie całego ekosystemu.
Taki sposób wykorzystania perspektywy sprawia, że te prace są wyjątkowo realistyczne i wbrew tytułowi wystawy – niezwykle lekkie. W rezultacie, te pejzaże to nie tylko przedstawienia natury, ale także ukłon w stronę jej harmonii i piękna. Artystka wykorzystuje światło i perspektywę w sposób mistrzowski, by pokazać nam, jak piękna i pełna życia jest przyroda.
Dla mnie szczególne piękno kryje się w bieli mglistego pejzażu malowanego o świcie, który załączam niżej.

obraz Magdy Skrzyńskiej z Borów Tucholskich. Na pierwszym planie łąka, na drugim las. Wszystko spowite białą mgłą

4.

Czasami to faktura staje się tym środkiem wyrazu plastycznego, który stanowi bazę kompozycyjną obrazu. Lekka, powietrzna atmosfera jest możliwa do uzyskania przy “chudo” kładzionej farbie, mocno rozmazanej szerokimi pociągnięciami pędzla,  gąbki, czy innego narzędzia o szerokiej powierzchni malowania. Grubo kładziona farba, zwłaszcza przy nakładaniu jej szpachlą daje efekt surowości i wyrazistości. doskonale nadaje się do malowania elementów w obrazie, które mają przyciągnąć nasze oko widza.
Przy bardzo ograniczonej palecie barw, głębię można budować przez walor, a więc balans: ciemne – jasne.
Ciemny jest pierwszy plan z roślinnością, która wydaje się być gęsta i blisko nas, oglądających. Bardzo jasny jest natomiast najdalszy plan, zlewający się z rozjaśnionym niebem szczyt górski gdzieś daleko, na horyzoncie.
Walor pozwala też budować poszczególne obiekty w centralnej części obrazu, choć nieco przewrotnie, bo artysta wykorzystał tu złudzenie optyczne polegające na tym, że jasne fragmenty skał, czy zabudowań wydają nam się być bliżej, są jakby wypukłe, a elementy ciemne dalej – wklęsłe. Skała i miasto na skale niewątpliwie sprawiają złudzenie trójwymiaru. Artystą, który doskonale opanował perspektywę powietrzną, stosując bardzo wąską paletę barw jest Andrzej Fronczak,
a wykorzystałam jego obraz “Dolina II”, bo to bardzo ciekawie namalowana praca. Włączając przesłanie i emocje jakie ten obraz wydobywa z widza podczas oglądania stanowi  niewątpliwie bardzo oryginalne malarskie zjawisko.
Przyznam się, że chyba właśnie odkryłam malarstwo Andrzeja na nowo !
Ten obraz przyszedł do mnie nagle i został. Podobnie jak Andrzej przyszedł do galerii Maya lata temu…

obraz Andrzeja Fronczaka z fantastycznym pejzażem z górami

5. 

W trakcie pisania w głowie zgęstniała mi faktura, dlatego ostatni wybór padł na jeden najbardziej dynamicznych pejzaży w mojej galerii! Bez pudła! Taki majstersztyk musiał się tutaj znaleźć.

Więc prezentuję: pejzaż autorstwa Mietka Dyzmy, czyli Jacka Kośmińskiego.
I jak poprzednio u Fronczaka, tak i tu gama wykorzystanych barw jest bardzo ograniczona. Ledwie 3 kolory…
A jaka eksplozja!
Głębia w pejzażu to burzliwe błękity i chłodne szarości nieba oraz głęboki błękit toni wodnej. Budują dal, przestrzeń i stanowią idealne tło do eksplozji pejzażu z pierwszych planów.
Moi mili… ten pejzaż wybucha światłem.
Mocne zestawienie ciemnych szarości pozwala wydobyć piękno oświetlonych partii śniegu. Białe plamy zimnego puszystego, wszechobecnego i dość groźnego śniegu nadają niesamowitej dynamiki tej pracy.
Cała reszta to zabawa fakturą różnych odcieni szarych plam farby. Faktura raz grubsza, raz cieńsza, nakładana to pędzlem, to znowu szpachlą, to znowu wydrapana, rozmazana… gdzie trzeba traktowana pionowymi ruchami, gdzie trzeba skośnymi, raz z większą precyzją, a raz szybko i bylejak.
Tylko 3 kolory. To takie proste 😉

Artystę poznałam w dość trudnym okresie chorobowym i dla mnie, i dla Niego, dlatego nasza znajomość jest dość pobieżna. Mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja te stratę nadgonić i zdrowie pozwoli nam lepiej się poznać, bo telefoniczna wymiana zdań była zawsze bardzo sympatyczna.

obraz olejny przedstawiający chatę zimą. Dominuje błękit. obraz namalowały został przez Mietka Dyzmę ( Jacka Kosmińskiego)

Zapisz się do Newslettera, aby poszerzyć swoją wiedzę i poznawać fascynujący świat sztuki z wielu perspektyw.

Zobacz także:

💡 3 szybkie triki na rysowanie pejzażu. Jak stworzyć pejzaż za pomocą światła i perspektywy powietrznej?
💡 Jaką rolę w Pejzażu odgrywa Światło i Perspektywa Powietrzna? Moi Mistrzowie.
💡 Dlaczego warto Kupować Grafiki i które z nich mają Największą Wartość?
💡 Jak zacząć Zarabiać na Wydawaniu Inkografii Swoich Prac jako Artysta?

 

Jaką rolę w pejzażu odgrywa światło i perspektywa powietrzna?

Światło i przestrzeń od wieków fascynują artystów i miłośników sztuki. Wpływają na odbiór krajobrazu, tworzenie głębi, atmosfery, wywoływanie przeżyć i emocji. Od wieków malarze doskonale to rozumieli. Mam swoich mistrzów, których obrazy zostały mi pod powiekami na zawsze i o nich kilka dzisiejszych zdań.

 

Światło daje życie.

Buduje bryły poszczególnych elementów krajobrazu, pozwala ukazać piękno detalu, tworzy nastrój, wprawia przedstawianą przestrzeń w ruch. Wybitne osiągnięcia w tej dziedzinie należą – wiadomo 🙂 – do impresjonistów. Na mnie wielkie wrażenie zawsze robili: Monet, Manet, Renoir, Pissarro. Wpłynęli oni z resztą nie tylko na mnie, ale na całe pokolenia pejzażystów i ich sposób postrzegania przestrzeni. Impresjoniści otworzyli furtkę do genialnych zabaw światłem: naturalnym, sztucznym, światłem miękkim, kontrastowym, ostrym, refleksem, półcieniem i cieniem, światłem w różnych kolorach…

Impresje  doskonale oddają zmiany światła i atmosfery w pejzażu w zależności od pór dnia, roku. Poprzez zastosowanie różnych odcieni i intensywności kolorów, odpowiednie zestawianie ich ze sobą, operowanie plamą, punktem, warstwami farb, impastami, potrafili budować odpowiedni nastrój obrazu, który z kolei wywołuje w oglądającym niezwykłe emocje i niemal dotykalne wrażenia.

Specyficzny wrażeniowy i dramatyczno-ekspresyjny pejzaż ukazywał w obrazach Wiliam Turner.
Mistrz romantycznej szkoły pejzażowej, również doskonale operował światłem. Jego dzieła, takie jak moja ulubiona “Burza śnieżna” czy “Deszcz, para, szybkość”, ukazują piękno krajobrazu w odsłonie najpotężniejszych sił natury.  Dramatyczny nastrój tworzy tutaj przede wszystkim  światło. Zastosowanie jaskrawych kolorów w zestawieniu z dramatyczną czernią i dynamicznych pociągnięć pędzlem, pozwoliło Turnerowi ujarzmić nieokrzesaną przyrodę i zatrzymać ją na płótnie w chwili jej największej potęgi i nieuchwytności.

Claude Monet Katedra w Rouen Claude Monet Katedra w Rouen William Turner Burza śnieżna
Od lewej: Claude Monet: Katedra w Rouen, Wiliam Turner: Burza śnieżna

Perspektywa powietrzna

Odgrywa kluczową rolę w tworzeniu głębi i iluzji przestrzeni w pejzażach.Fantastyczne, romantyczne w nastroju obrazy towarzyszyły mi w młodości przy czytaniu romantycznych wierszy… Cóż, młodość ma swoje prawa.  Dziś dla mnie romantyzm umarł wraz z Krasińskim i Norwidem (obaj ponownie popełnili samobójstwo) ale zostały emocje i obrazy. Te, które wdrukowały mi się w pamięć, robiąc na mnie potężne wrażenie namalował Caspar David Friedrich.

Wykorzystywał perspektywę powietrzną do podkreślania nastroju i duchowej treści. Jego obrazy, takie jak “Wędrowiec nad morzem mgły”, są doskonałym przykładem tego, jak perspektywa powietrzna może nadać kompozycji tajemniczości, ciszy i melancholii.

W młodości również Camille Corot był tym, który pokazał mi pejzaż, jakiego nigdy nie zapomnę. Ten francuski malarz krajobrazów, prekursor impresjonizmu, stworzył pejzaż subtelny, baśniowy i zwiewny. Pomimo, że w jego obrazach przyroda jest przepotężna (ogromne drzewa, czarne konary), Corot umiał tchnąć w nią wiatr tajemnicy, ulotności i baśniowości poprzez rozedrgane liście, wijące się, tańczące gałęzie i drobne postaci ludzkie ożywiające obraz swoim chwilowym zaistnieniem.

Caspar David Friedrich Wędrowiec nad morzem mgły. Jean-Baptiste-Camille obraz olejny wspomnienie z Mortefontaine Jean Babtiste Camille Corot pejzaż
Od lewej: Caspar David Friedrich, Wędrowiec nad morzem mgły; Jean-Baptiste-Camille Corot: Wspomnienie z Mortefontaine i Podmuch wiatru.

Światło i perspektywa powietrzna są nieodzownymi elementami w tworzeniu pejzażu. Dzięki nim artyści mogą oddać piękno, grozę, tajemniczość, czy lekkość natury. Ich umiejętne stosowanie sprawia, że obrazy stają się niepowtarzalne i zachwycające. Dlatego pierwszym tematem każdego pleneru który prowadziłam obok proporcji był światłocień i perspektywa.
Mam nadzieję, że ten wpis był dla Was inspirujący i chętnie sięgnięcie po więcej. W kolejnym wpisie pokażę Wam od strony praktycznej jak w szybkim rysunku oddać głębię w pejzażu stosując perspektywę powietrzną, a także jak budować przestrzeń za pomocą światła. A już dziś zapraszam do galerii Maya, gdzie możecie znaleść wiele ciekawych pejzaży.


Zapisz się do Newslettera, aby poszerzyć swoją wiedzę i poznawać fascynujący świat sztuki z wielu perspektyw.

Zobacz także:

💡  5 pejzaży, które musisz zobaczyć! Jak światło i perspektywę powietrzną wykorzystują współcześni artyści.
💡  3 szybkie triki na rysowanie pejzażu. Jak stworzyć pejzaż za pomocą światła i perspektywy powietrznej?
💡  Surrealizm w grafice – dwa spojrzenia: Stasys i Stryjec
💡  7 sposobów na wyrwanie się z impasu twórczego.