Pejzaż z Gubałówki. Zakopane

rysunek
ołówki na papierze
A4

Film: inspiracje do rysunku

Miejsca, które niegdyś emanowały autentycznym góralskim duchem,  teraz zostały osaczone przez komercję i turystyczną masowość.
Gombrowicz, Żeromski, Sienkiewicz, Kasprowicz … czy znaleźliby dziś tę ciszę gór ? Tą barwną ludowość i swojskość? Tę góralską fantazję? A Stryjeńska? A Witkacy?
To nowe wcielenie Zakopanego, między tradycją a konsumpcją, gdzie fotograficzne selfie z Giewontem i białym misiem za 10 złotych stają się ważniejsze niż autentyczne doświadczenie gór.
Przez moment, podczas rysowania, pomyślałam o ludziach, którzy kiedyś tu mieszkali lub wielokrotnie wracali szukając natchnienia. O prostocie górskiego życia. O tym, jak ich codzienność zakopiańskich górali, została zdominowana przez napływ turystów, szukających tylko szybkich wzruszeń. Jak zmieniła się mentalność tubylców, zmieniając gościnność w pazerność, a serdeczność  w prostacką podstępność. Czy obecna popularność Zakopanego jest nadal w stanie oddać ducha tego miejsca?
W końcu, odłożyłam ołówek. Narysowałam Gubałówkę tak, jak ją zapamiętałam w młodości. A może to nie moje wspomnienia, tylko o nich czytałam u Przerwy-Tetmajera i Witkacego?