Nagrody dla kolekcjonerów, czy dla artystów?

Nagrody dla kolekcjonerów i artystów!

„Czy ma Pani dostępny obraz, który zdobył już jakaś nagrodę?” – właśnie z takim pytaniem spotkałam się ostatnio i postanowiłam trochę ten temat rozwinąć…

  • Zaczynając od pierwszej cześci pytania, czyli jak to jest z dostępnością prac z mojej pracowni.

W galerii jest dostępnych kilka moich rysunków, bo one zwyczajowo budzą mniejsze zainteresowanie niż malarstwo i znajdują nowe domy trochę wolniej. Czasem dostępne są też starsze obrazy, które wróciły do galerii z obiegu po kilku latach. 

Nowe obrazy zwykle sprzedaję w ciągu pierwszego miesiąca od ukończenia.

Zwykle są już sprzedane zanim jeszcze je oprawię:

  1. Zdjęcie gotowego obrazu przesyłam w pierwszej kolejności moim ulubionym klientom, z którymi współpracuję regularnie, potem osobom zapisanym do newslettera. Osoba zainteresowana podejmuje decyzję o zakupie.
  2. Coraz częściej się zdarza, że maluję obraz na podstawie jednego z moich rysunków, wybrany przez klienta. O ile temat i kompozycja w takim “zamówieniu” są oczywiste, o tyle niespodzianką może być kolorystyka, kompozycja i pomysł na tło. Zaskoczeniem może też być  jakiś dodatkowy element, który lubi się zakraść do obrazu w trakcie pracy, mimo iż nie ma go na rysunku…
    Jak choćby w pracy “Czarna perła”, gdzie tytułowa czarna perła nie pojawiła się na szkicu.
  3. Alternatywa dla oryginałów to oczywiście limitowane inkografie. Kolekcja „Przerwany sen” w obrazach i rysunkach jest dostępna w galerii Maya. Inkografie są w regularnej sprzedaży, chociaż niektóre nakłady, np. „Karramba. Bielsko-Biała”, „Zakrzywiona rzeczywistość. Gdańsk”, czy seria obrazów „Listy z Sycylii” są na wyczerpaniu.
  • Przejdę do drugiej cześci pytania, o obrazy nagrodzone…

Na zdjęciu jest Maja Wolf na tle obrazów. Maja trzyma dyplomy za uzyskane miejsca w konkursach artystycznych.

Obrazy mogą uczestniczyć w konkursach będąc w kolekcji prywatnej!

Dziś w wielu konkursach zgłoszeń dokonuje się on-line. Również wystawy mogą odbywać się on-line albo w galerii stacjonarnej. Są też prezentowane w formie cyfrowej na ekranach ściennych (digital exhibition). W niektórych przypadkach, gdy wymagane jest uczestnictwo obrazu w wydarzeniu na żywo, kontaktuję się z kolekcjonerem. Jeśli wyraził On wcześniej chęć dalszej współpracy, to prace i wydarzenia promujemy razem. W tym miejscu podkreślę, że każde uczestnictwo dzieła w wydarzeniu, buduje jego historię i będzie miało wpływ na jego wartość.

Wniosek z tego taki, że mogę sprzedać obraz, ktoś z Was może się nim cieszyć na żywo, a praca może zdobywać nagrody, uczestniczyć w wystawach online, czy też zyskiwać popularność dzięki inkografiom.

O każdym sukcesie staram się informować na bieżąco. W pierwszej kolejności posiadaczy moich prac, a następnie w mailingu i  w mediach społecznościowych . Dobrze jest, gdy artysta i kolekcjoner pozostają w kontakcie. To bardzo budująca relacja i obydwu stronom daje ogromną satysfakcję.

To na prawdę sympatyczne,  gdy w pochmurny dzień, odbierasz sms z wiadomością, że obraz, który kupiłeś właśnie otrzymał nagrodę 😆


  • Podsumowując
    – „Czy mam dostępny obraz, który zdobył już jakaś nagrodę?”

    –  i nie, i tak 🙂

Nie, bo obrazy sprzedaję szybko. Zwykle zanim zacznę ich promocję przez różnego typu wystawy, konkursy, w galerii i w mediach społecznościowych obrazy już są sprzedane.

Tak, bo w kolejnych miesiącach od sprzedaży obrazu buduję jego historię, poprzez aktywne uczestnictwo w rynku sztuki.

Tutaj możemy mówić o inwestowaniu w obraz i  twórcę. Każda nagroda dla twórcy jest nagrodą dla kolekcjoner!

Kupując jakikolwiek obraz, nie do końca wiemy jakie będą dalsze losy artysty i tego obrazu.

Śledząc jednak rynek i pozycje artysty lub pytając artystę o dalsze plany, możemy domniemywać, czy taki zakup będzie dobrą inwestycją.

Jednak prywatnie uważam, że najważniejsze aby obraz do nas przemawiał. Zaspokajał nasze potrzeby estetyczne i emocjonalne.
Tak wybrany i zakupiony obraz już jest bardzo dobrą inwestycją!
To inwestycja w rozwój naszej wrażliwości i wyobraźni. Zakup do wnętrza, w którym mamy odpoczywać, cieszyć się życiem, oczyszczać umysł i mieć czas na regenerację, czy refleksje.

 

Reasumując:

Zakup sztuki do wnętrza jest  inwestycją w siebie.
Jeśli dojdzie do tego prestiż nagród dla artysty, to tylko dodatkowa radość.
W równym stopniu radość i korzyść dla właściciela obrazów, jak i dla twórcy. 
Relacja artysta-kolekcjoner przy inwestowaniu w sztukę jest tak istotna, bo pozwala działać razem.

A teraz dość krzywienia się ! Do dzieła!

Kolekcjonerze znajdź swojego artystę!
Artysto, zaprzyjaźniaj się ze swoim kolekcjonerem!
Zapisz się po więcej do mojego newslettera!

Zobacz także:

➡ Jak rozwijać własną artystyczną karierę? Jak kształtować życie obrazów?
➡ 7 składników sukcesu w konkursach artystycznych.
➡ Dlaczego Wydawanie Inkografii jest ważne dla Rozwoju Kariery Artystycznej?